Goran Bregovic - Płatna miłość

(Goran Bregovic & Krzysztof Krawczyk)

Z pozoru chłodny
choć w środku płonę
Idąc bez celu
zmierzam do niej

Nie potrzebuję
Żadnej mapy
Żeby bezbłędnie
do niej trafić

Miłości
bracie się nie kupi
Ten kto to śpiewał
Nie był głupi

Lecz jest uliczka
W moim mieście
Gdzie zawsze można
Kupić szczęście

Płatna miłość
Innej nie znam
Płatna miłość
Poezja

Czasami
gdy na ciebie patrzę
To chciałbym zostać tu
na zawsze

A gdy dotykam
twego łona
To gotów byłbym
na nim skonać

A ty żartujesz
ze swego ciała
I mówisz:
Ale jestem stara...

Te parę zmarszczek
to drobnostka
Skoro do rana
mogę zostać

Płatna miłość
Innej nie znam
Płatna miłość
Poezja

Grajcie nam, mandoliny!

Miłość jest tania
szybka, prosta
Kto się jej oprze
Kto jej sprosta

Kochając
Nie myślimy o tym
że uzależnia
jak narkotyk

Z pozoru płonę
lecz w środku jestem chłodny
Idąc bez celu
wznoszę modły

Jedno tylko
mogę pragnąć:
Nie daj mi, Panie
Kochać... darmo

Płatna miłość
Innej nie znam
Płatna miłość
Poezja

Płatna miłość
Innej nie znam
Płatna miłość
Poemat

Mandoliny, grajcie! Grajcie...

- hvala Lena